Ten post powstał z myślą o ciekawskich, którzy mają dodatkowe pytania odnośnie moich opowiadań ( lub jakieś sugestie) bądź też mnie samej. Dlatego jeśli cokolwiek z tego zakresu was interesuje to proszę o napisanie tego w komentarzu. W miare możliwości i czasu odpowiem. :-)
W jakim mieście aktualnie mieszkasz?
OdpowiedzUsuńAktualnie z racji tego że studiuję mieszkam w Warszawie.
UsuńA co studiujesz? :)
UsuńPs też studiuje w Warszawie ��
UsuńOdpowiesz? :)
UsuńStudiuję finanse, ale gdzie- nie powiem :-)
UsuńTo nie pytanie, ale chce Ci powiedzieć że uwielbiam twoje opowiadania. Jesteś świetna w tym co robisz. Weny życzę i czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział. Buziaki Daria
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo dziękuję i również przesyłam całusy:-)
UsuńJakie jest twoje ulubione przez Ciebie opowiadanie nie pisane przez Cb ?
OdpowiedzUsuńHm...sporo ich czytałam jak byłam młodsza, teraz z racji tego ze nie lubię czekać na kolejny rozdział bo jestem niecierpliwa ograniczam sie tylko do książek. Ale tytułów czy nawet autora nie mogę ci zdradzić bo zwyczajnie nie pamiętam.
UsuńIle masz rodzeństwa? :)
OdpowiedzUsuńPochodzę z dość dużej rodziny bo mam dwie siostry i brata.
UsuńSkąd czerpiesz inspiracje na tematy tych wszystkich opowiadań? ;)
OdpowiedzUsuńUbóstwiam twoje opowoadania, wszystkie, bez wyjątków! <3
Właściwie ze wszystkiego: czasami słuchając muzyki wpadam na pewien pomysł fabularny, innym razem sprzątając czy nawet sie kąpiąc. Inspirację naprawdę może przynieść mi wszystko :-) Zwykle jednak jesli przyjdzie mi do głowy jakiś pomysł nie przelewam go od razu na papier (a raczej nie wklikuję go w Worda). Najpierw oswajam się z bohaterami, buduję ich postaci w swojej głowie, nadaję odpowiednie cechy tak by później odzwierciedlały ich charakter. Z czasem fabuła zarysowuje mi jeszcze wyraźniej, pojawiają sie pewne sceny (wciąż jeszcze w mojej głowie). Takze jak widzisz od momentu narodzin pomysłu do jego powstania musi minąć kilka tygodni, czasami nawet miesięcy.( Czasami po takim czasie dochodzę do wniosku ze opowiadanie nie nadaje się do publikacji) W innym razie tzn. gdy od razu decyduje sie na pisanie opowiadania od razu gdy przyjdzie mi do głowy często je zmieniam, w trakcie pojawiają sie nowe pomysły albo w ogóle inne zakończenie i w ogóle za bardzo nie wiem jak co chciałabym napisać.(tak było w przypadku Niepamięci, którą zaczęłam pisać nie mając pojecia jak pogodzić bohaterów, czy w ogóle ich pogodzić czy np. nie sprawić by Ania zdała sobie sprawę że wciąż kocha byłego narzeczonego)
UsuńOgólnie chyba to kwestia wybujałej wyobraźni.
będziesz kontynuować losy przyjaciół z brylantowego liceum ? skąd bierzesz pomysły na te wszystkie opowiadania ? kiedy możemy spodziewać się nowego rozdziału ? fajnie by było dziś ;) Czy będziesz publikować jakieś opowiadanie , które masz już napisane ? Jak dużo opowiadań udało Ci się napisać do tej pory ( chodzi mi też o te nie opublikowane )? Mogłabym czytać i czytać Twoje opowiadania , po prostu je ubóstwiam i jesteś najlepszą pisarką ! Ostatnio przeczytałam historię Ani i Tomka i fajnie by było gdybyś napisała dalsze losy tej paczki przyjaciół <3 Kocham wszystkie Twoje opowiadania i również zastanawiam się , które jest Twoje ulubione ? :)
OdpowiedzUsuńTak, mam zamiar. (nie zdradzę ci na razie który bohater spotka swoją miłość :-)) Wciąż jednak- pomimo pomysłu- mam problem nad rozwinięciem akcji i zakończeniem, więc na razie historia jest na etapie planowania. Myślę, że pomysł musi "uleżeć" w mojej głowie trochę czasu aż po prostu przyjdzie sam z siebie.
UsuńCo do kwestii inspiracji, to tak jak napisałam osobie wyżej, inspirację przynosi mi wszystko i tak naprawdę nie wiem z czego się bierze. Po prostu robiąc coś jakaś scenka pojawia się w mojej głowie, i bum, zaczynam myśleć o zalążku fabuły. Rzadko jest tak, że piszę coś "na siłę". Z mojej strony wygląda to trochę tak jakbym opisywała to co podaje mi moja własna wyobraźnia, więc tak naprawdę trudnością jest ubranie czegoś w zdanie i przede wszystkim znalezienie na to czasu.
Niestety, nie mam już żadnych opowiadań które napisałam wcześniej, bo by zachować ciągłość bloga wstawiałam je w czasie gdy zajmowałam się czymś innym niż pisaniem i nijak miałam czas na pisanie(np. sesją, pracą). Co prawda mam jeszcze jedno opowiadanie którego nie skończyłam, ale pisałam je ponad 4 lata temu. Podjęłam nawet próbę jego dokończenia, ale czytając historię ponownie okazała się nudna i żmudna do przebrnięcia a sama fabuła prosta i naiwna. Dlatego skoro dla mnie jako autorki był to niewypał to tym bardziej dla czytelników. I proszę, nie proś mnie bym je opublikowała, bo się do mnie rozczarujesz :-)
Jeśli chodzi o ulubione opowiadanie mojego autorstwa to nie mam takiego. Zwykle uważam za najlepsze opowiadanie które aktualnie piszę (ha, ha), ale po jego powstaniu nie uważam go już za takie świetnie i takie staje się następne opowiadanie.
Hahah przejrzałaś mnie , chciałam żebyś je opublikowała ale skoro nie chcesz to nie będę Cię zmuszać :) chociaż wątpię żebyś mogła napisać coś słabego ;) będzie dziś nowy rozdział ?
UsuńWatpię żeby jakiekolwiek Twoje opowiadanie mogłoby rozczarować ale jeżeli nie czujesz potrzeby wstawiania to trzeba to uszanować. Jesteś geniuszem w tworzeniu powinnaś pisać książki i myślę, że szybko Twój talent zostałby doceniony.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tego "geniusza", ale raczej o wydaniu jakiegokolwiek mojego opowiadanie nie mogłoby być mowy. Po pierwsze nie mam na to środków, po drugie pisane to wciąż hobby, a po trzecie to nie uważam swoich opowiadań za tak dobre merytorycznie i stylistycznie by mogła być o tym mowa.
UsuńPS: Jeśli tak bardzo chcesz to mogę ci wysłać moje niedokończone opowiadanie (a raczej opowiadanie niewypał) byś sama się przekonała że mówiłam prawdę co do jego jakości.
Pośród wszystkich opowiadań jest takie które los, przeżycia gownej bohaterki jest Ci najbardziej bliski ? ;*
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc zwykle moje własne przeżycia (czy nawet te które spotkały moich znajomych), sytuacje z książek czy filmów nie stają się dla mnie inspiracją. Z tego względu wszystko co opisuje jest całkowitą fikcją. Jedyny wyjątek stanowiło Od nienawiści..., w ktorym to opowiadaniu zaczerpnęłam pomysł trochę na podstawie własnych przeżyć. (to znaczy był taki chłopak który czasami lubił mi docinać i vice versa z resztą, ale były to naturalne spory nastolatków; nie wynikały z różnic w naszych statusach czy wyglądzie. Któregoś dnia wyznał mi że się chciałby się ze mną umówić. Sądziłam że to jego kolejny wygłup więc go wyśmiałam ale z jego reakcji wywnioskowałam ze raczej nie. Nie skończyło sie to tak jak w moim opowiadaniu, bo po tym ten chłopak totalnie mnie olewał a ja wcale się w nim nie zakochałam. Obecnie ma chyba nawet dziewczynę , a do mnie nie żywi urazy sądząc po tym jak któregoś razu podwiózł mnie do domu gdy spóźniłam się na autobus.) Także żadna z przygód Ani (z Niepamięci), Agi (z Od nienawiści...) Karoliny (z Cieni przeszłości) czy innych bohaterek moich opowiadań nigdy mnie nie spotkała, choć na tyle się z nimi utożsamiam ze każda coś ze mnie ma.(Karolina nie znosi kawy jak ja, Agnieszka była gotowa poświęcić swój związek dla rodziny co ja tez na jej miejscu bym zrobiła, Ania miała w swoim życiu okres buntu który zakończyło przykre wydarzenie itd...) Jesli już to świadomie lub mniej niektóre postaci mogą reagować podobnie jak ja i miec mój charakter. Takze juz wiesz dlaczego bohaterki są zaczepne, złośliwe i uparte. :-)
UsuńTwoja ulubiona książka?
OdpowiedzUsuńHm...chyba takiej nie ma. Czytam bardzo dużo książek i wiele z nich lubię. Ale szczególny sentyment mam do pozycji: "Dziewczyna i chłopak- wszystko na opak" (Wandelin von Draanem), po którą to od czasu jak byłam nastolatką uwielbiam sięgać; "Wszystko za życie" (Jona Krakauena), która zmusza do refleksji i przemyśleń nad tym co ważne w życiu oraz "Niezłomny" (Laury Hillenbrand), która udowadnia że niemożliwe staje się możliwe a człowiek gdy tylko chce potrafi znieść to czego jak sądzi nigdy by nie przeżył.Jeśli chodzi o romanse to dla mnie prym wiodą "Niezwykłe akty prawdziwej miłości" Danny'ego Scheinmanna (super połączenie historii i teraźniejszością) oraz "Cień wiatru" Carlosa Ruiza (chociaż druga część cyklu mimo tajemniczości nieco mnie rozczarowała). Ostatnio przeczytałam również wartą polecenia książkę "Co by było gdyby" Jemmy Forte, która przypadła mi do gustu z racji nieszablonowej historii miłosnej oraz "Hopelles" Colleena. Niby nie mam zaufania do książek modnych i tzw. bestsellerów ale ta historia po prostu jest przepiękna. Myślę że mogłabym wymienić wiele takich książek, bo w czasie roku potrafię ich przeczytać ponad 100 (i wcale nie przesadzam), ale chyba te najbardziej zapadły mi w pamięć. Oprócz tego lubię czasami sięgnąć po klasykę tj. Dziwne losy Jane Eyre Charlotty Bronte czy książek Jane Austin lub Przeminęło z wiatrem ale chyba nie jestem w tym oryginalna.
Usuń